R79: Katarzyna Berenik Miszczuk "Obsesja"
R79: Obsesja...
Cześć,
właśnie skończyłam czytać "Obsesje". I przyznam, że chyba w najbliższym czasie zostanę dłużej w twórczości Katarzyny Bereniki Miszczuk. Bardzo spodobało mi się jak pisze, jak prowadzi akcje, jak tworzy i buduje bohaterów, którzy nie będę ukrywać w niektórych momentach przyprawiają o dreszcze, a niektórzy z nich o wybuchy śmiechu. Książka bardzo mi się podobała. Idealna na takie widoki za oknem - jesienne, deszczowe dni, ale i zimowe wieczory. Rewelacja! Czyta się szybko, przyjemnie, ale i z duszą na ramieniu. Żałowałam, że ta powieść tak szybko się skończyła, ale z okładki dowiedziałam się, że jest to tom pierwszy nowej serii. Zatem na pewno sięgnę po kontynuację historii Joanny Skoczek.
Zatem...
Historia dzieje się w Warszawie w jednym ze szpitali, na oddziale psychiatrycznym, na którym odbywa swój staż Joanna Skoczek. Młoda lekarka w trakcie specjalizacji przybliża nam świat psychiatrów, ale i jej pacjentów wplatając w to życiowe losy, które w przypadku pani Skoczek są niesłychanie interesujące. Uwielbiająca szpilki, otyłego kota Kołtuna i okrutnie (;)) walcząca o niezależność, dzielnie wykonuje swoją pracę w obskurnym Szpitalu Wschodnim w Warszawie. Wszystko przebiegałoby w miarę normalnym tempie i toku, gdyby ktoś nie zaczął podrzucać do szafki pani Skoczek podejrzanych liścików miłosnych. I o ile cała sprawa rozeszłaby się po kościach, bo pani doktor nie zamierza się tym przejmować, ale fakt brutalnego morderstwa jeden z pacjentek - spowodował, że historia nabrała tempa.
Osobiście bardzo polecam, dodatkowo słyszałam cały artykuł w Radio Katowice na temat tej książki, który bardzo, ale to bardzo wychwalał dzieło - zatem nie pozostaje nic innego - jak zaopatrzyć się w egzemplarz i czytać :)
Nie będę ukrywać, że książka staje się obsesją ;), aby skończyć ją i dowiedzieć się, kto jest mordercą. Przyznam, że ja kluczyłam idealnie po wizji mylenia. Morderca doskonale zapędzał w kozi róg... a jednak w pewnym momencie zaczęłam odbiegać od klucza i podejrzewać kogoś innego. Mimo, że nie trafiłam, ale byłam blisko :) Ciekawe czy Tobie uda się odgadnąć, kto zabija i kto poluje na doktor Skoczek.
Jak wspomniałam, zostaje w twórczość pani Katarzyny Bereniki Miszczuk i sięgam po "Szeptuchę", od której na moment w pewnym czasie odeszłam. Jednak teraz dobrnę do końca. Na pewno! Zatem możecie oczekiwać paru słów o tej książce w następnej recenzji.
"Obsesje" czyta się szybko, ciekawie, lekko i przyjemnie. Polecam gorąco i obsesyjnie ;)
Pozdrawiam i milej niedzieli.
:*
-KinayS.
Komentarze