R30: Anna Todd "After. Płomień pod moją skórą..."
"After. Płomień pod moją skórą..."
Witam,
któregoś dnia idąc do pracy zauważyłam tę książkę, opartą o regał w sąsiadującej księgarni i nie będę ukrywać, że dzięki okładce sięgnęłam po nią. Byłam zmęczona i sfrustrowana przesytem kryminalnym, dlatego czytając specyfikację, że jest to pozycja z cyklu young adults, która opowiada historię dziewczyny, rozpoczynającej studia i poznającej odpowiedniego czy nieodpowiedniego chłopaka to nie ukrywam, że z największą przyjemnością ją kupiłam, ponieważ pragnęłam najzwyczajniejszego "odmóżdżenia". I udał mi się ten zabieg w 100% a nawet w 200%.
O samej książce - otóż jak wspomniałam przed chwila, mamy do czynienia z historią najbardziej banalną i przyjemną, mało skomplikowaną, która porywa nas bez reszty i nim się obejrzymy to 640 stron mija w zastraszającym szybkim tempie. Książka opowiada o losach dziewczyny, która (według mnie) jest absolutnie porządnie wychowana, z zasadami, ale i przy tym cholernie naiwna. Gdy idzie na studia zderza się z rzeczywistością uniwersyteckiego, luźnego życia, które na początku nieco ją szokuje. Przy okazji poznaje chłopaka z problematyczną osobowością, w którym zakochuje się bez pamięci. I tak brniemy przez 600 kilka stron w fali skrajnych młodych emocji. Raz wzloty i fruwające serduszka w tle muzyka heavy a nieraz kompletne upadki, które brukają najbardziej niewinne serce Tessy. W tle całego obrazu historii najbardziej ujmujące jest to, że na końcu książki mamy do czynienia z zupełnie inną bohaterką niż na początku. Autorka mocno zaangażowała pióro w rozwój naiwnej dziewczynki w dojrzałą młodą kobietę. Nie będę ukrywać, książka wielu może się nie podobać ze względu na mało ambitny temat, ale z drugiej strony czy zawsze musimy zaczytywać się w wygórowanej ambicjonalnie literaturze? Moja odpowiedź brzmi: absolutnie nie! Książka napisana prostym, płynnym językiem, przy którym się nie męczymy. Nie ma zbędnych nudnych opisów, które mogłyby zapełniać strony tej bądź co bądź grubej knigi. Wszystko ładnie wyważone. Narracja pierwszoosobowa - dzięki temu odczuwane zmiany nastroju czy poczucie rozwoju postaci jest łatwiej zauważalne. Ktoś mi powiedział, że książka zalatuje "Grejem" (;P) - być może i tak, ale moje zdanie na temat tej drugiej pozycji jest tak negatywne, że chyba nie da się napisać gorszej książki od "50ciu" i akurat w tym przypadku jest to bardzo zła ocena "After", z którą się nie zgadzam.
Reasumując - prosta, zwyczajna historia, napisana z przyjemnością, a to się czuję (zwłaszcza, że druga część jest dłuższa a trzecia w tłumaczeniu - to mówi samo przez się). Polecam ją właśnie na tego typu "odmóżdżenie". Niebanalnie wciągająca - chciałbym, aby większość książek tak mnie wciągnęła jak "After". Autorka ma talent do przekazu nie zawalając kartek bezsensownymi wypowiedziami. Z przyjemnością spędziłam czas przy książce czasem się śmiejąc, czasem dziwiąc a czasem po prostu się zastanawiając. Dlatego sięgnę po drugą część bo nie ukrywam, że ciekawi mnie co wydarzy się dalej, mimo że utwór jest troszkę przewidywalny.
Życzę autorce wytrwałości i dalszych sukcesów.
Moja ocena - 8/10 - sprawiedliwie i polecam.
Pozdrawiam ciepło.
-KinayS.
Komentarze