R87: Katarzyna Puzyńska: "Utopce"

R87: Utopce...

Cześć,
piąty tom serii o policjantach z Lipowa - już za mną. Stwierdzam, iż bardzo przypasował mi ten cykl  i nie będę ukrywała, że z miłą chęcią sięgam po książki Kasi Puzyńskiej - może dlatego, że nie jest to typowy krwawy thriller ociekający złem, dreszczami i strachem - ale świetny kryminał z mocnym tłem społecznym. I tak na prawdę ta zwykłość, naturalność i co za tym idzie psychologia w tym tle bardzo intryguję i zarazem wciąga. Zatem Lipowo stało się ostatnio jednym z moich ulubionych miejsc do spędzenia wolnego czasu.  

Tym razem Kasia Puzyńska ukazuje nam miejscowość nieco odsuniętą od Lipowa a nawet samej Brodnicy - Utopce. Oczywiście sam styl pisania Kasi nie zmienia się z tomu na tom, ale zmieniła się jego forma przekazu. Bo tym razem autorka całą książkę zaczyna od przesłuchania jednej z bohaterek Emilii Strzałkowskiej. Co nie zmienia faktu - intryguje od samego początku - dlaczego w ogóle policjantka jest przesłuchiwana - no i oczywiście co takiego się wydarzyło, że tematem rozmowy jest oczywiście (moja ulubiona) osoba komisarz Kopp!

Sama zbrodnia jest niecodzienna - ponieważ podejrzewamy - Wampira! A prawda jest taka, że w tej części folklor jest zaznaczony bardzo intensywnie i przez to wiarygodny. Czytelnik czuje się w tej małej miejscowości - strasznie! Na każdym kroku czuje, że ktoś go obserwuje, że pewne sytuacje dzieją się z niewyjaśnionych przyczyn a co niewyjaśnione to najgorsze bo nie możemy wytłumaczyć dlaczego co się dzieje. Nie będę wam odbierać przyjemności zbudowania atmosfery podczas czytania, ale przyznam, że autorka w tej części najbardziej wplotła horror, który może jeżyć włos na głowie. 

Nie będę powielała wpisów o tym czy szybko się czyta itp. Bo doskonale każdy wie, kto czyta Kasię, że książki nie tracą na świeżości. Zakończenie - zaskakujące bo o ile we wcześniejszych częściach podejrzewałam kogoś... to tu... przez większą część książki nie umiałam wytypować autora zbrodni. Dlatego sam fakt tego kto dokonał morderstwa - był dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Kasia Puzyńska - nie jest przewidywalnym pisarzem. Dlatego ukłony dla niej - jak bardzo potrafi zamotać czytelnika, żeby ten nie podejrzewał tego bohatera co trzeba. Dlatego jej książki są tak dobre i z nieskrywaną chęcią będę je czytać dalej.

Polecam jako kontynuacja- ponieważ w ostatnim czasie bardzo dużo pytań dotyczy, czy serie można czytać nie w kolejności. Według mnie - nie powinno się - dlatego, że wątek głównych bohaterów jest kontynuowany i rozwijany z części na część. No chyba, że komuś to nie przeszkadza. Ja czytam od początku i dla mnie ten tor jazdy jest odpowiedni :)

Pozdrawiam ciepło :)

-KinayS. 

      


Komentarze

Popularne posty