R88: Agnieszka Lingas-Łoniewska "W szponach szaleństwa"...
R88: W szponach szaleństwa...
Dobry wieczór,
czy da się kochać tak mocno, aby decydować na wszelką opcję i ewentualność przy boku drugiego człowieka wiedząc, że wyrządził największą zbrodnie?
Pytanie zasadnicze i tak na prawdę jedyne.
Recenzja będzie nietypowa, ponieważ, emocje, które są ukazane przez Agnieszkę Lingas-Łoniewską nie pozwalają tak prosto i łatwo tej historii przeżyć! Zabierając się za tę pozycję myślałam, że będę miała do czynienia ze zwykłym thrillerem, w który będzie wpleciony wątek miłosny i tyle. Ba, nawet taki czytałam, który wyszedł spod ręki Agnieszki. Ale "W szponach szaleństwa"... - jest arcydziełem, które każdy kto przeczyta i zrozumie - musi przeżyć i zadać sobie powyższe pytanie i spróbować na nie odpowiedzieć.
Czy potrafiłbyś/potrafiłabyś?
Spróbuj na to pytanie po lekturze "W szponach szaleństwa"... sobie odpowiedzieć. Co Ty byś robił/zrobiła na miejscu bohaterów? Każdego z osobna.
I czy też wybrałbyś/wybrałabyś takie rozwiązanie?
Historia komisarz Ewy Barskiej, która wezwana na miejsce znalezienia okaleczonych zwłok młodej studentki rozpocznie niebezpieczną grę z Szaleństwem, które ogarnie Wrocław, Policję, studentów, wykładowców, ale i samą bohaterkę. Szaleństwo, które pochłonie każdego, kto sięgnie po tę książkę. Historia pełna skrajnych emocji, dramatyzmu i bólu, jak i również pogodzenia się oraz kompletnej klęski.
Oczywiście doskonała książka, którą polecam, aby przeżyć historię o której nie sposób zapomnieć tak łatwo. Czuje się mocno poruszona tym co się wydarzyło... Na pewno nie zapomnę o tej historii na długo! Rewelacyjnie przedstawiona historia, który powoduje, że szczęka opada do samej ziemi. Nie sposób się oderwać i dopiero kończymy czytać... czujemy to ogromne emocjonalne zaskoczenie!
Agnieszko, jesteś mistrzynią w swoim fachu!
Kocham :* i to lubię!
-KinayS.
Komentarze