R28: Veronica Roth "Niezgodna"

R28: Niezgodna...

Witam,

w dniu dzisiejszym mam przyjemność zaproponować Wam jedną z tych książek, którą polubią zagorzali zwolennicy "Igrzysk śmierci", ale i nie tylko. Książka utrzymana w realiach walki o swoje wartości, przyjaciół, rodzinę i miłość. Historia młodej szesnastoletniej Beatrice pochłania nas bez reszty od pierwszych stron utworu. Idealna dla tych, którzy potrafią stawić czoła wyzwaniom w świecie science fiction. 

Główną bohaterkę poznajemy tuż przed jednym z najważniejszych momentów w jej życiu - jakim jest wybór frakcji, do której struktury chce należeć. Ma do dyspozycji jedną z pięciu:

• Nieustraszoność,
• Erudycję,
• Prawość,
• Serdeczność, lub
• Altruizm - z którym jest związana na co dzień.

Ponieważ wybór jest trudny, w jego dokonaniu ma pomóc test predyspozycji. Główna bohaterka jednak jest świadoma jednego - nie jest stworzona do pozostania w Altruizmie. Nie jest zainteresowana bezinteresowną pomocą innym jak np. jej rodzony brat.

Ku swojemu zaskoczeniu test wykazał, że dziewczyna jest Niezgodna. Cechy jej charakteru są na tyle silnie rozwinięte, że nie można jej umieścić w jednej jednoznacznej frakcji. Dokonuje wyboru samodzielnie - Nieustraszoność. Dziewczyna za cenę morderczych treningów, trudu codzienności i słabości, walczy, aby nie wyszła na jaw jej tajemnica, jaką jest Niezgodność.

Pierwszoosobowa narracja powoduje, że szybko odczuwamy co główna bohaterka czuje, myśli, czego się boi. Jak wspomniałam wcześniej, książka wciąga. Uświadamia nam poprzez Tris jej ciągłą walkę o siebie oraz że każdy czyn, ruch, podjęta decyzja odnosi swoje długofalowe skutki. Najbardziej ujęła mnie w głównej bohaterce jej odwaga i autentyczność. Wspaniale, że autorka nie wyidealizowała jej przesadnie. Jest normalną dziewczyną o przeciętnej urodzie i ma swoje wady. Przez co łatwiej jest nam ją polubić. Jest podobna do nas. Świat przedstawiony w jej historii jest surowy, bezwzględny i zimny a mimo to, każdego dnia nie poddaje się. Walczy, analizując dogłębnie kto jest jej przyjacielem a kto wrogiem. 

Pouczająca i uświadamiająca. Podobała mi się. Przeczytałam ją od razu po "Igrzyskach śmierci", dlatego wydaje mi się tak mocno podobna. Nie jest lepsza, nie jest gorsza. Warta uwagi.  

Książka ma swoją kontynuację w trzech kolejnych częściach. 

Moja ocena 7/10.

-KinayS.