R5: Suzanne Collins "Igrzyska śmierci", "W pierścieniu ognia", "Kosogłos"

- R5: "Igrzyska śmierci", "W pierścieniu ognia", "Kosogłos"


Dla miłośników zekranizowanej wersji "Igrzysk śmierci" dzień 02-02-2014 był smutnym dniem. Świat opłynęła wiadomość o śmierci aktora Philip'a Seymour Hoffman'a, który grał jedną z głównych ról w filmie. 
Przy okazji tej smutnej wiadomości zdecydowałam, że kolejna recenzja będzie dotyczyła właśnie trylogii "Igrzyska śmierci".

Kiedy skończyłam czytać ostatnią część trylogii i zamknęłam okładkę, zdarzyło się coś niezwykłego. Nie mogłam tak na prawdę dojść do siebie i sformułować jasnej recenzji na temat tych książek. Ciągle się zastanawiałam, myślałam i z uśmiechem na ustach dochodziłam do wniosku, że nie jest to takie proste. 

Spróbuję.

Do przeczytania trylogii zainspirował mnie film. Obejrzałam pierwszą część i stwierdziłam: "tak, dobry film, ciekawy, fajni aktorzy, dobry temat, sprzeda się na pewno". Ale tak na prawdę do przeczytania popchnęła mnie druga część filmu "W pierścieniu ognia". Film okazał się dla mnie fantastyczny, podobał mi się tak bardzo, że nie mogłam przestać myśleć o losach głównych bohaterów. W związku z tym zeszłam do mojego pokoju z tą magiczną półką i sięgnęłam po "Igrzyska...".

Książkę czyta się bardzo szybko, ponieważ narratorem jest główna bohaterka, Katniss Everdeen. Poznajemy jej oczami świat, który jest tak surowy i bezwzględny, że udaje nam się dojść do wniosków, że jakim cudem ta nastolatka jest w stanie przeżyć chociażby kilka dni? Otóż rzecz się dzieje w dalekiej przyszłości na gruzach Ameryki Północnej. Mamy państwo Panem, w którym symbolem władzy rządzącej jest Kapitol i mamy Dystrykty, które dzielą społeczeństwo. Nasza główna bohaterka jest mieszkanką tego najbiedniejszego z Dystryktów. "Dwunastka" - Dystrykt górników, kopalni, biednych ludzi, którzy walczą każdego dnia, aby cokolwiek zjeść, przeżyć i następnego ranka iść ponownie do pracy. Świat naszej bohaterki zmienia się w momencie, gdy jej młodsza siostra zostaje wybrana, w drodze losowania, do wzięcia udziału w Głodowych Igrzyskach. Z wielką charyzmą, miłością i odwagą Katniss zajmuje jej miejsce, zgłaszając się jako ochotniczka. 
W momencie wybrania dwójki uczestników z każdego Dystryktu, wpadają oni w "łapy" Kapitolu i stają się marionetkami w nieczystej grze, jaką są Głodowe Igrzyska. 

Książka ukazuje jak polityczna władza jest w stanie skrzywdzić drugiego człowieka. Jak prosto rozdaje się śmierć biednych uczestników, aby nauczyć Państwo posłuszeństwa. Jak władza rządzi nawet tym, z kim masz wziąć ślub czy sprzedać swoje ciało, w zamian za prowizoryczny spokój. Jak prosto karze się tych, którzy nie reżyserują swych uczuć czy zachowań. Jak miłość jest tłumiona w zarodku. 

Każdy znajdzie w tej książce jakąś naukę. Jest tak napisana, że dorosły, młodzież, dziecko jest w stanie zinterpretować na swój sposób tą książkę, patrząc przez pryzmat wątku, który najbardziej Cię interesuje. 

Patrząc panoramicznie na wszystkie wątki to historia opisana na kartach tej książki, brutalnie ukazuje nieczystą walkę o podstawowe wartości człowieka. 

Nie możesz przejść obojętnie, gdy widzisz zło, które dzieje się na świecie? Uwierz mi w świecie Panem musisz to zrobić, bo gdy wrócisz się, aby pomóc jednemu z przyjaciół czy chociażby spojrzysz w tamtą stronę - możesz przypłacić to życiem. Musisz przełożyć kto i co jest dla Ciebie ważne. I czy warto grać w grę Kapitolu czy nie chcieć "poddać się tej grze". 

Jeżeli ktoś szuka historii, mocno wciągającej jak historia "Harry'ego Potter'a", to z powodzeniem może sięgnąć po "Igrzyska śmierci". 

Bardzo mocno polecam. Przez długie tygodnie nie mogłam zapomnieć o historii Katniss Everdeen i jej przyjaciół. 

Polecam również film. Chociaż przestrzegam przed jednym. W filmie reżyser zdecydował się skrócić nieco historię głównej bohaterki omijając ważne fakty i wątki jak np. życie jej ojca. Dlatego film należy obejrzeć z pewnym dystansem w stosunku do książki. Chociaż nie czyni to z niego mało przejmującej historii. Jest tak samo poruszający jak książka. 

Nie będę więcej pisać i zachwalać. Sięgnijcie po ten tytuł - nie pożałujecie swojej decyzji nigdy. 

"Igrzyska śmierci" jest utrzymana w klimacie SF, ale w żadnym wypadku nie brakuje w niej realizmu problemów i walki człowieka o najbardziej szlachetne wartości.

Na sam koniec muszę usprawiedliwić mój problem ze stworzeniem tej recenzji. Po zakończeniu czytania "Kosogłosa", nie mogłam chłodno sklecić chociażby jednego zdania na temat tej trylogii, ale tylko dlatego, że wzbudziła we mnie takie emocje, że musiałam najpierw ochłonąć. Dziś stwierdzam, że ochłonęłam i to co powyżej napisałam doskonale oddaje to co mogę powiedzieć o tej historii.  

-KinayS

Mój komentarz na empik.com:
"Ponieważ jestem świeżo po przeczytaniu całości, nie ukrywam, że zamknęłam okładkę "Kosogłosa" i zdarzyło się coś co zwykle mi się nie zdarza - pomyślałam co mam napisać o tej książce. Prawda jest taka, że książka opowiada historię bohaterów, my się w to wciągamy, interesujemy się co dalej z nimi będzie itp. Natomiast ja pomyślałam: " jak bardzo polityczna gra jest w stanie zniszczyć drobnego, zwykłego człowieka, który szanuje swą rodzinę,przyjaciół jeśli jakichkolwiek ma. Ta książka jest faktycznie wciągająca, z morałem. Przekładając na nasz świat: morał - aby pozostać sobą i nie dać się "gierkom" które są z góry zaplanowane wobec naszej osoby. Bardzo pouczająca i wzruszająca historia, która tak naprawdę daje do myślenia. Ja polecam dorosłym, młodzieży, młodszym, ponieważ każdy znajdzie w tej pozycji wszystko to co chce znaleźć."
   

Komentarze

Popularne posty