R98: Paulina Świst "Prokurator"
R98: Prokurator...
Cześć,
Wczoraj wieczorem jeszcze dokończyłam "Prokuratora" Pauliny Świst. Nie ukrywam, że chciałam się zmierzyć z dziełem nowicjuszki w dziale erotycznego krymianłu. Książkę czyta się łatwo i przyjemnie i samo stwierdzenie z okładki "Ostry seks, Ostry język, Ostra jazda" -ma swoje zastosowanie w treści. Nic dodać, nic ująć. Masz przez moment wrażenie jakby autorem książki był mężczyzna - ponieważ już dawno nie czytałam tak rasowego i wulgarnego kryminału.
Ambitna pani mecenas Kinga Błońska stanowiąca marzenie każdego mężczyzny, ma dość swojego życia prywatnego i ciągłych przepychanek ze swoim mężem. Zostaje uwikłana w reprezentowanie przed sądem swojego przyrodniego brata, z którym nie łączą jej pogodne relacje. Mimo, że jest błyskotliwym adwokatem nie bojącym się wywań - Kinga ma kopletnie dość swojego życia i postanawia choć raz zaszaleć i idzie do klubu, gdzie oddaje się cielesnym uciechom z ledwo poznanym Łukaszem.
Nastepnego ranka z kompletnie druzgocącym kacem moralnym ucieka z mieszkania Łukasza. Żałując wszystkiego co zrobiła ubiegłej nocy, skupiła się na pracy. Jednakże jej plan legnie w gruzach, gdy na pierwszej rozprawie Kinga spotyka prokuratora, którym okazuje się być właśnie -Łukasz.
Wyobrażasz sobie jej minę? Bo ja tak... i to z bezczelnym uśmiechem :)
Czasem zabawna, czasem wzruszająca, czasem brutalnie prawdziwa. Chciałabym z tego miejsca pogratulować autorce tak idealnie odzwierciedlonego świata przedstawicieli prawa (przesniosłaś nas do swojego adwokackiego świata :*), kreacji głównych bohaterów i że wreszcie nie mam do czynienia ze słodkimi cukierkami tylko mam rasową kobietę i mężczyzne, którzy w imię miłości, przyjaźni, sympatii zrobią wszystko i nie zawahają się przy tym ani sekundę.
Przy okazji świetna historia kryminalna, powiązania między panią mecenas a "Szarym" - piąteczka, natomiast sama kreacja Prokuratora Zimnickiego - dla mnie rewelacyjna. Na dodatek ujmuje za serce jego swoistego rodzaju przemiana. Autorka tak dobrze uchwyciła ten moment, że z przyjemnością "Zimny" stał się dla mnie jedym z ulubionych bohaterów. Cięty język, bezczelność i swoistego rodzaju sympatia między bohaterami - to to co podkreśla i podkręca akcję w "Prokuratorze".
Mieszanka wybuchowa, która mocno zapisuje się w naszych czytelniczych mózgach. Zapraszam serdecznie do czytania :)
:* Buźka.
-Si
Komentarze